Skrzynka na prąd
Zaledwie kilka dni po podpisaniu dokumentów z Tauronem zadzwonił do nas pan w sprawie skrzynki. Po podaniu kilku danych i informacji, przesłał porozumienie oraz uzgodnienie. Nasza droga ma wielu współwłaścicieli, no i się zaczęło. Zbieramy podpisy - chociaż wiemy, że to nie nasza robota, no ale cóż, zależy nam bardziej na szybkim zakończeniu (powodzeniem oczywiście) sprawy.
Jeśli ktoś trafi na ten post, mamy dwie rady:
1. Nie dajcie się wciągnąć w załatwianie tych wszystkich podpisów za osobę, która się tym zajmuje. Postanowiliśmy zebrać tylko te, od których nie jest to trudne i ich znamy.
2. Pamiętajcie, że mapę z pieczątkami starostwa to ta osoba musi załatwić sobie sama i nie może od was wziąć za to pieniędzy :) Mieliśmy nieprzyjemną sytuacje, w której owy człowiek chciał nas oszukać. To tylko kilka stówek, niby nic, ale zawsze te kilka stówek zostaje w kieszeni :)
Post kończymy informacją, że już niebawem pojawi się u nas ogrodzenie, bańka na wodę, blaszak i co najważniejsze na październik jesteśmy umówieni z ekipą na stan 0 :)